odwiedziło mój blog

wtorek, 7 stycznia 2014

11 miesięcy od kwalifikacji

Dziś minęło nam 11 miesięcy oczekiwania na TEN telefon, jedyne co człowieka pociesza to to, że już jest bliżej niż dalej :)  Mąż chyba zaraził mnie córeczką, bo mi się wkręciła mała Księżniczka :) 
Mam nadzieję, że do wakacji się doczekamy maleństwa :)  Jak sobie myślę, że jest to już tak blisko, to troszkę panikuję, to będzie zmiana naszego życia o 180 stopni (Kaczka ;) ), już nie będziemy tylko dwoje a troje, a może czworo, no ale jak ja mogłam zapomnieć o naszej foksterierce, w końcu to też członek rodziny :)

4 komentarze:

  1. Przepraszam, że to napiszę, ale zmiana o 360 stopni to żadna zmiana ;) bo tyle wynosi kąt pełny. O 180 to rewolucja. Przepraszam za drobiazgowość :). Jedno jest pewne, wasze dzieciątko juz na Was gdzies czeka, to kwestia dni jak bedziecie razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaczka hihi, tak to jest jak się przelewa te wszystkie myśli na "papier" , dzięki za tę uwagę ;)

      Usuń
  2. Haha ;). Aż w poście jestem ;D. A przelewaj, przelewaj :). Czasami to lepsze, niż wygadanie się znajomej czy bliskiej osobie :). A i pamiątka całkiem fajna, kiedyś będziecie mogli to poczytać i powspominać, jak było na początku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że wszystkie zmiany w Waszym życiu - i te powolne, stopniowe, i te naprawdę wielkie i rewolucyjne - będą tylko na lepsze :) Skoro to już 11 miesięcy, to na pewno TEN telefon zadzwoni lada dzień :)

    OdpowiedzUsuń