odwiedziło mój blog

wtorek, 19 marca 2013

adopcja tak straszna? :/

Dzisiaj, w kolejce do kasy w tesco, usłyszałam dialog dwóch pań, stojących za mną.

pani A:  (...) yyyy stało się coś strasznego!
pani B: co, adoptowana jesteś?
pani A: hehe nie!
pani B: no to ne ma nic straszniejszego.


Jak ja teraz żałuję, że się nie odezwałam, bo bardzo się spieszyłam.

3 komentarze:

  1. my przedwczoraj poznajemy się z nowymi sąsiadami.Sąsiadka z nadzieją pyta:
    -a macie dzieci?
    -nie..
    -ooo szkoooda...była tak zawiedziona że odniosłam wrażenie,że nie jesteśmy warci znajomości z nimi;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może sąsiadce chodziło o towarzyszy zabaw dla ich dzieci? :)

      Usuń
  2. Panie z kolejki jakieś "nie bardzo"..

    OdpowiedzUsuń