odwiedziło mój blog

środa, 8 czerwca 2016

"mama KO".....

Takie tam codzienne gadanie Synka :) w tłumaczeniu:"mama kocham cię" <3
Coraz więcej zrozumiałych słów jest u naszego Skarba, najpierw koleżanka Hania była HA, później HAM a teraz jest HANIA :) Na inne koleżanki też woła Hania :)
Zaskakuje każdego dnia, wczoraj huśtając Go, nagle podstawia mi bosą stopę prawie pod nos i woła:"gilaj.......mama" .
Tak sobie patrzę na datę, 9 czerwca i automatycznie pomyślałam, że jak daleko do tego 22 lipca, wtedy dopiero udało nam się Syna zabrać do domu, jakie to wszystko było trudne.

2 komentarze:

  1. Jak miło, że wróciłaś do nas. Mam nadzieję, że będziesz pojawiać się częściej. Nie ukrywam, że często zastanawiam się, co u Was słychać. I słychać to, co najpiękniejsze :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. Super coś takiego usłyszeć z ust dziecka :) Drugie najważniejsze słowo po "mama", na które chyba każda z nas czekała z wytęsknieniem :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń