odwiedziło mój blog

wtorek, 7 października 2014

1 rok i 8 miesięcy w oczekiwaniu.......

Dzisiaj mija rok i 8 miesięcy kiedy to otrzymaliśmy kwalifikację. No i targają mną różne uczucia .... z jednej strony nie mogę uwierzyć, że już tyle czasu minęło, że to już prawie 2 lata, a z drugiej strony smutek, ile jeszcze będziemy czekać. Nawet  z mężem założyliśmy się kiedy do nas zadzwoni telefon, powiem , że ja jestem bardziej optymistyczna ;) On czasami stwierdza, że jeszcze z rok będziemy czekać.
Tydzień temu dzwoniłam do oa, nie było mojej pani I., ale porozmawiałam z inną panią, też była miła rozmowa. Za każdym razem wiem co powiedzą, że już blisko, ale nie wiadomo kiedy, że nie obiecują, że do końca roku, nastawiam się, że być może do świąt nie dostaniemy Tego telefonu.
Przyjęłam myśl, że na wiosnę, że na wiosnę będziemy już w trójkę, że będą spacery wspólne z naszym dzieckiem :) Teraz trzeba jakoś przezimować, szkoda, że nie można tego przespać ;)
Mam nadzieję, że do 2 lat telefon zadzwoni, bo później trzeba powtarzać badania psychologiczne i pewnie jeszcze zaświadczenia tracą moc i znowu wszystko od nowa załatwiać.

4 komentarze:

  1. Czekam z Wami i mam nadzieję że to już naprawdę blisko. Ściskam Cię mocno

    angielk

    OdpowiedzUsuń
  2. O... Nie wiedziałam, że trzeba uaktualniać dokumenty. Mam nadzieję, że obie nie będziemy musiały tego robić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już niedługo, jestem pewna :) A niektóre dokumenty tak czy siak trzeba będzie uaktualnić przed końcową rozprawą - oby tylko te ponowne badania psychologiczne Was ominęły.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wytrzymaj jeszcze trochę- jesteście coraz bliżej do spełnienia Waszego marzenia, a my czekamy razem z Wami na wieści od Was!

    OdpowiedzUsuń