Tak tak, sama wytapetowałam, nie to, że mąż mnie zmusił do tego hihi, ja to uwielbiam, uwielbiam wszelkie remonty. Mój kochany mąż razem z bratem, wyszpachlowali, pomalowali na biało a reszta należała do mnie. Jak przyjemnie robić zakupy dzieciowe, kupiliśmy zabawną śpiewającą świnkę, kuchnię, książki z bajkami. Nie mogę uwierzyć, że nasze marzenie się spełni, cały czas widzę na nadgarstku mój tatuaż "Never Lose Hope" (nigdy nie trać nadziei) i uśmiecham się, będziemy rodzicami :)
Pokażę efekt mojej pracy, łóżko jak widać duże, ale nie ukrywam, że byśmy chcieli maleństwo, no a jak wiadomo kupić łóżeczko to nie problem :)
Śliczny pokoik:) życzę szybkiego jak najmniejszego lokatora do pokoiku:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie!!! Uwielbiam motywy kratkowe, kolorystyka super,wszystko takie stonowane u ożywione czerwienią. Mamy szafę z tej serii co komoda.
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby właściciel tego pokoiku się szybko odnalazł!!!
Bardzo fajny pokoik. Dużo przestrzeni, stonowane kolorki. Super!
OdpowiedzUsuńŻyczę oczywiście by jak najszybciej ożył za sprawą małych rączek i stópek ;)
bardzo gustowny:)
OdpowiedzUsuńszczęsliwe to dzieciatko co w nim zamieszka
Mia, tez mamy szafę z tej serii, tylko jeszcze nie złożona ;) właśnie zastanawiam się czy nie zabrać się za nią :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe słowa :)
Pokoik śliczny. Życzę Wam żeby trzeba było jednak kupować takie łóżeczko ze szczebelkami :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten pomysł z zawieszeniem nad stolikiem pojemniczków. Jak będziemy urządzać dla Lusi pokoik to podkradnę patent.