Mały mieszka z nami miesiąc i już druga choroba go dopadła. Najpierw, 20 lipca zaczął gorączkować starszy synek, po 2 dniach ja i młodszy syn a po 4 dniach tatuś. Okazało się, że całą czwórką mamy chorobę bostońską. Teraz z kolei młodszy znów antybiotyk, siebie i starszego uratowałam przed chorobą, ale tatę też dopadło to samo co młodszego. Tak sobie rodzinnie chorujemy.
DumPugnasVictorEs
odwiedziło mój blog
poniedziałek, 12 września 2016
środa, 10 sierpnia 2016
02.08.2016.......zaskoczył telefon z........sądu :)
Uparliśmy się w naszym oa, że tym razem chcemy sprawę adopcyjną w naszym sądzie, bo nie wiem czy każdy wie, ale mamy takie prawo, że rozprawa albo w sądzie gdzie dziecko należy albo w sądzie pod który podlegają rodzice adopcyjni. Tylko może to czasami dłużej potrwać, bo sąd może chcieć (nasz chciał) dokumenty z sądu dziecka. Ale nasz sąd jest tak prorodzinny, że na niejawnej rozprawie zasądzili, że dziecko ma do nas trafić jak najszybciej i tym sposobem, tydzień po złożeniu wniosków do sądu dostaliśmy pieczę, mogliśmy zabrać synka do domu :) I tak sobie żyjemy już 8 dzień razem, we czworo :)
piątek, 22 lipca 2016
Deja vu.....czyli jak zadzwonił DRUGI TEN telefon....
Chyba za spokojnie było :) Z tyłu głowy nam siedziało to, że naszego synka mb mówiła, że jest znów w ciąży. Ale po jakimś czasie stwierdziliśmy, że chyba wymyśliła sobie to, bo tak często mb biologiczne mówią. A tu, 15 czerwca 2016roku telefon z oa z informacją o biologicznym braciszku naszego synka. Między chłopakami jest niecały rok różnicy, więc będzie w domu wesoło i pełno roboty zapewne :)
Pierwszy wspólny rok za nami :)
Dziś minął nam roczek jak mieszka z nami nasz mały żuczek. Jest spełnieniem marzeń naszych, ba, nawet jeszcze bym napisała, że aż nadto dostaliśmy od losu, bo jest radosnym, wiecznie uśmiechniętym dzieckiem :) Kochamy Go nad życie :)
środa, 8 czerwca 2016
"mama KO".....
Takie tam codzienne gadanie Synka :) w tłumaczeniu:"mama kocham cię" <3
Coraz więcej zrozumiałych słów jest u naszego Skarba, najpierw koleżanka Hania była HA, później HAM a teraz jest HANIA :) Na inne koleżanki też woła Hania :)
Zaskakuje każdego dnia, wczoraj huśtając Go, nagle podstawia mi bosą stopę prawie pod nos i woła:"gilaj.......mama" .
Tak sobie patrzę na datę, 9 czerwca i automatycznie pomyślałam, że jak daleko do tego 22 lipca, wtedy dopiero udało nam się Syna zabrać do domu, jakie to wszystko było trudne.
Coraz więcej zrozumiałych słów jest u naszego Skarba, najpierw koleżanka Hania była HA, później HAM a teraz jest HANIA :) Na inne koleżanki też woła Hania :)
Zaskakuje każdego dnia, wczoraj huśtając Go, nagle podstawia mi bosą stopę prawie pod nos i woła:"gilaj.......mama" .
Tak sobie patrzę na datę, 9 czerwca i automatycznie pomyślałam, że jak daleko do tego 22 lipca, wtedy dopiero udało nam się Syna zabrać do domu, jakie to wszystko było trudne.
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Rocznicowo......
Nie wiem czemu przestałam pisać dalej, no tak, bo już nie czekamy, bo już ON jest, ale przecież to nie koniec, teraz jest już się kim chwalić :)
Za nami dwie wyjątkowe daty i trzecia przed nami. 21 maja minął nam rok od tego telefonu, pamiętam, jakby to było wczoraj, jak miałam potrzebę zadzwonienia w tym dniu do oa , jak usłyszałam, że teraz pani nie może rozmawiać, że oddzwoni, oddzwoniła a w słuchawce usłyszałam:"chłopiec, 7,5mca" <3
1 czerwca minął nam rok, jak poznaliśmy synka, to też pamiętam , jak wczoraj, jak z lękiem i ekscytacją jechaliśmy poznać naszego synka :)
22 lipca minie nam roczek BYCIA RAZEM , bycia cudowną rodzinką. Po roku stwierdzam, że warto było czekać ponad 2 lata na tego Szkraba, jest taki cudowny, wymarzony a do tego jest prześliczny :) Jest wesołym, pogodnym chłopczykiem, ma świetną pamięć, zaczyna mówić, najsłodsze co może być, to gdy te maleńkie ręce zarzuca na szyję i mówi KO, czyli kocham <3
Synek obecnie ma 20mcy i 6 dni :) właśnie uczymy się jazdy na biegówce, uwielbia inne dzieci, jest bardzo opiekuńczy, dzisiaj bujał delikatnie na huśtawce swoją miesiąc starszą koleżankę :) W ogóle ma mnóstwo koleżanek, w przyszłości będzie miał w czym wybierać :) jak mamusia nie pogoni adoratorek :)
Za nami dwie wyjątkowe daty i trzecia przed nami. 21 maja minął nam rok od tego telefonu, pamiętam, jakby to było wczoraj, jak miałam potrzebę zadzwonienia w tym dniu do oa , jak usłyszałam, że teraz pani nie może rozmawiać, że oddzwoni, oddzwoniła a w słuchawce usłyszałam:"chłopiec, 7,5mca" <3
1 czerwca minął nam rok, jak poznaliśmy synka, to też pamiętam , jak wczoraj, jak z lękiem i ekscytacją jechaliśmy poznać naszego synka :)
22 lipca minie nam roczek BYCIA RAZEM , bycia cudowną rodzinką. Po roku stwierdzam, że warto było czekać ponad 2 lata na tego Szkraba, jest taki cudowny, wymarzony a do tego jest prześliczny :) Jest wesołym, pogodnym chłopczykiem, ma świetną pamięć, zaczyna mówić, najsłodsze co może być, to gdy te maleńkie ręce zarzuca na szyję i mówi KO, czyli kocham <3
Synek obecnie ma 20mcy i 6 dni :) właśnie uczymy się jazdy na biegówce, uwielbia inne dzieci, jest bardzo opiekuńczy, dzisiaj bujał delikatnie na huśtawce swoją miesiąc starszą koleżankę :) W ogóle ma mnóstwo koleżanek, w przyszłości będzie miał w czym wybierać :) jak mamusia nie pogoni adoratorek :)
sobota, 31 października 2015
13 miesięcy......1 dzień........
Tyle ma nasz Synek <3
Tak czas wypełniony mam, że zaniedbałam pisanie, nad czym ubolewam i obiecuję poprawę :)
Synek rozwija się idealnie, jest śliczny, wesoły, uśmiechnięty wiecznie i kocham Go nad życie razem z tatusiem <3
Tak czas wypełniony mam, że zaniedbałam pisanie, nad czym ubolewam i obiecuję poprawę :)
Synek rozwija się idealnie, jest śliczny, wesoły, uśmiechnięty wiecznie i kocham Go nad życie razem z tatusiem <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)