27 września minęło nam 15 lat razem i 5 lat po ślubie :) Jakoś specjalnie nie świętowaliśmy, poszliśmy sobie na kolację, zjadłam pyszną polędwiczkę z dzika na biszkopcie z ziemniaków mniam mniam.
Tak marzyło nam się, że ta rocznica będzie w trójkę czy czwórkę, ale jeszcze trzeba poczekać, staram się być cierpliwa, ale bywają dni , że płakać się chce, bo by się chciało już mieć maleństwo w ramionach.
Cieszę się, że do moich bocianowych koleżanek dzwonią telefony, ale i malutka zazdrość jest, bo by się chciało też taki telefon odebrać.
Zapowiada się jeszcze czekania przynajmniej z 8 miesięcy, niby połowa czasu za nami, ale ile jeszcze cierpliwości w nas jest.
Pani z oa mówiła, żeby popatrzeć, że już prawie koniec roku, więc już coraz bliżej jesteśmy do wymarzonego celu.
Strasznie długo u Was się czeka,ale z każdym dniem jesteście coraz bliżej,
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy,oby następna była już we trójeczkę.
Ja jeszcze przed kwalifikacjami,a dłuży mi się okropnie!
No czeka się troszkę :( Możesz mi jeszcze raz wysłać zaproszenie na swojego bloga ;) bo nie mogę znaleźć.
Usuńnapisz mi swjego maila na naszeinvitro@gmail.com,bo nie mogę znależć.
OdpowiedzUsuń