Dziś minęło nam 11 miesięcy oczekiwania na TEN telefon, jedyne co człowieka pociesza to to, że już jest bliżej niż dalej :) Mąż chyba zaraził mnie córeczką, bo mi się wkręciła mała Księżniczka :)
Mam nadzieję, że do wakacji się doczekamy maleństwa :) Jak sobie myślę, że jest to już tak blisko, to troszkę panikuję, to będzie zmiana naszego życia o 180 stopni (Kaczka ;) ), już nie będziemy tylko dwoje a troje, a może czworo, no ale jak ja mogłam zapomnieć o naszej foksterierce, w końcu to też członek rodziny :)